Sprawy o przekroczenie prędkości są jednymi z bardziej dolegliwych dla przeciętnego obywatela. Ma to wielopłaszczyznowe przyczyny (zaniechania i działania GUM, Policji, Sądów, Biegłych, Importerów itd.), które mogą skończyć się dramatycznie dla osoby obwinionej. Obecnie dochodzi do „automatycznego” i bezrefleksyjnego zatrzymania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym. Te skutki są najpoważniejsze i wywołują naturalną chęć poszukiwania sprawiedliwości. Faktem jest, że kierujący wie ile jechał i nie zgadza się z pomiarem, bowiem nie odzwierciedla on jego prędkości. Niestety nie wystarcza to aby wygrać sprawę w sądzie.
Kancelaria specjalizuje się w tego typu sprawach. W kancelarii prowadzono postępowania praktycznie o każdy typ urządzenia pomiarowego. Adwokaci Anna Tunia i Michał Skwarzyński wiedzą jak działają te urządzenia, jak dochodzi do nierzetelnych pomiarów i jak wykazać to w sądzie. Kwestie te szczegółowo są omawiane w na kolejnych podstronach:
Ważnym jest podkreślenie, że w internecie można spotkać wiele stron i „doradców”, jak uniknąć kłopotów wynikających z wadliwego pomiaru prędkości. Niestety pomoc ta nie jest fachowa a często jest nawet szkodliwa. W zasadzie wyłącznie Stowarzyszenie Prawo na Drodze i osoby będące jego członkami (np. Patryk Tomaszewski, Emil Rau) potrafią rzeczywiście pomóc i co ważne bez własnego zarobku. Stowarzyszenie Prawo na Drodze prosi także o pomoc Adwokatów z naszej Kancelarii, w sprawach najtrudniejszych, bądź wymagających wsparcia adwokata.
Inne „internetowe twory” służą dwóm celom. Najczęściej autopromocji osób je prowadzących oraz zarabianiu pieniędzy.Autopromocja jest z reguły tak wyraźna, że aż groteskowa. Niestety poziom pomocy prawnej tych „tworów” jest dramatycznie niski. Podkreślić należy, że „internetowych tworów” nie obowiązuje etyka zawodowa i mogą one oszukiwać klientów dla pieniędzy. Podkreślić należy, że „internetowych tworów” nie obowiązuje etyka zawodowa i mogą one oszukiwać klientów dla pieniędzy. Adwokat zaś odpowiada dyscyplinarnie, za załamanie zasad etyki zawodowej.
Portale tego rodzaju albo nie przedstawiają żadnych „swoich spraw”, które skutecznie poprowadzili, albo …przypisują sobie sukcesy Stowarzyszenia Prawo na Drodze lub naszej Kancelarii. Udając oczywiście, że to ich zasługa. Sprawy, które prowadzą są kalką działań adwokatów naszej Kancelarii lub Stowarzyszenia Prawo na Drodze – włącznie z wykorzystywaniem treści pism przygotowanych przez nas pism… Niestety brak wiedzy fachowej skutkuje powoływaniem się na niewłaściwe kwestie w konkretnej sprawie, błędną wykładnię prawa, ukierunkowaniem sprawy na niewłaściwe tory.
Stowarzyszenie Prawo na Drodze wygrywało większość prowadzonych spraw, bowiem rzetelnie informuje o szansach i realiach sądowych. W razie potrzeby korzysta ono z pomocy adwokatów. To nasza Kancelaria wypromowała odpowiedni standard pomocy prawnej, wskazując realne szanse wygrania i prowadzenia tego typu sprawy. Strony oferujące „cudowne patenty” czy „stuprocentowe kruczki prawne”, albo gotowe formularze pasujące do każdej sprawy, biorą pieniądze za sprzedaż marzeń, a nie rzeczywistą pomoc. Nie ma dwóch identycznych spraw i nie można do nich stworzyć identycznych pism. Argumentacja zaś musi być dopasowana do konkretnej sprawy, a część kopiowanych argumentów może być wręcz szkodliwa. Korzystanie z pism innych, nawet „twórcze”, ale bez niezbędnej wiedzy prawniczej jest szkodliwe. Analogicznie jak przypisywanie leków, które komuś na coś podobnego przecież pomogły…
Na tych stronach można odnaleźć sprawy, które prowadził adwokat Michał Skwarzyński w ramach własnej praktyki, albo zlecone przez Stowarzyszenie Prawo na Drodze. Często powołują się one na kontakt z nami lub ze Stowarzyszeniem. Kancelaria nie bierze jednak odpowiedzialności za takie praktyki. Tylko te sprawy Klientów, które są zlecone adwokatowi Kancelarii – jest przyjęte pełnomocnictwo/upoważnienie do obrony, gwarantują odpowiedni poziom ochrony prawnej, Klient więc ma wiedzę, jaki adwokat zajmuje się jego sprawą i za nią odpowiada. W innych przypadkach można się srogo zdziwić wyrokiem sądu. Można zweryfikować te „twory” w prosty sposób – spytać jaki adwokat stoi za stroną prawną tego przedsięwzięcia i zweryfikować czy taki obrońca rzeczywiście istnieje i faktycznie gwarantuje prawidłowy poziom pomocy prawnej.